2.7.08

Projekt - Muzyka Ziemi

15 czerwca 2008 r na Grodzisku Żmijowiska odbyły się „Słowiańskie sobótki” organizowane przez Muzeum Nadwiślańskie. W ramach tej uroczystości wykonano koncert „Muzyka Ziemi” organizowany przez Fundację „Na Dobre” oraz Towarzystwo Rozwijania Aktywności Dzieci „Szansa”. Dla Fundacji przedsięwzięcie to miało wielkie znaczenie. Jest bowiem pierwszym zrealizowanym przez nas projektem.

DOBRE instrumenty ceramiczne. Muzyka Ziemi na Żmijowiskach. (zdj. Rafał Szambelan)

Ideą „koncertu” było zaprezentowanie muzyki zagranej na instrumentach wykonanych z materiałów, które dostarcza ziemia. Stąd też nazwa samego przedstawienia – „Muzyka Ziemi”. Skład zespołu stanowiły przede wszystkim dzieci z podwarszawskich miejscowości, grające na glinianych instrumentach dętych i perkusyjnych. W rolę dyrygenta wcielił się Andrzej Krystyniak, działacz obu przygotowujących występ organizacji.


Muzykę tworzyły przede wszystkim dzieci zamieszkujące podwarszawskie miejscowości. (zdj. Jakub Adamkiewicz)

W rolę dyrygenta wcielił się Andrzej Krystyniak. (zdj. Jakub Adamkiewicz)

„Muzyka Ziemi” stanowiła zwieńczenie całej imprezy odbywającej się na terenie dawnego grodu słowiańskiego. Występ poprzedziło przemówienie przedstawiciela muzeum Nadwiślańskiego – Pawła Lisa, oraz prezesa Fundacji „Na Dobre” – Rafała Szambelana. Wkrótce potem zaczęła grać muzyka. Początkowo dźwięki wydobywające się z glinianych instrumentów przypominały bardziej kakofonię niż muzykę. Jednak z czasem coraz bardziej rytmiczne tony ułożyły się niezwykły utwór, nie przypominający żadnego z dotąd słyszanych. Na zakończenie dzieci odegrały pieśń ku pochwale Ziemi, jednak tym razem, przy akompaniamencie jak najbardziej drewnianej gitary.

Projektu „Muzyka Ziemi” nie udałoby się zrealizować bez udziału dwu pracowni plastycznych – „Angoba” i „Mgenta” – które wykonały gliniane instrumenty muzyczne. Wielkie podziękowania należą się także burmistrzowi miasta Wołomin, który współfinansował przedsięwzięcie.



Część słuchaczy koncertu nie była pewna swoich odczuć. (zdj. Jakub Adamkiewicz)

Autor: J. A.

1 komentarz:

  1. Byłem, słyszałem. Straszne rzępolenie. Ale oryginalne. :)

    OdpowiedzUsuń